Czy katalogowanie internetowych stron wciąż jest sensownym ruchem?
Od pewnego czasu, na forach mających związek z optymalizowaniem stron internetowych lub też na najróżniejszej maści serwisach blogowego typu, coraz częściej znaleźć możemy głosy mające związek z tym, że katalogowanie stron internetowych nie gwarantuje wcale jakichkolwiek skutków.
Fakty rysują się jednakże w taki sposób, że głównie mówią tak w sumie specjaliści z obszaru pozycjonowania z małym poziomem doświadczenia, nie mam przekonania co do faktu czy można nazwać ich w ogóle pozycjonerami. Oni oczekują po katalogowaniu, nie wiadomo jakich skutków. Nie ma co ukrywać, że moc katalogów nie jest już taka jak kiedyś, gdy linki z tego jednego jedynego źródła windowały stronę na topowe lokaty w wynikach...
W ostatnich latach, katalogowa moc trochę uległa osłabieniu, nie musi to wcale znaczyć, że całkiem wyparowała i totalnie nie ma już o czym mówić. W stopniu nadrzędnym należałoby powiedzieć sobie jedną dosyć istotną sprawę: katalogi różnią się w mocnym stopniu. Co ma z tym związek, wykonywanie pozycjonowania tylko w obszarze jednego katalogu, może dać nam więcej efektów, aniżeli na innym, na którym nie będziemy nic zauważać. Niestety tych pierwszych jest znacznie mniej. W przestrzeni sieci Web katalogowych zbiorów możemy Wśród nich będziemy mogli wyróżnić na przykład bardzo znany katalog Zgreda. Wszyscy zainteresowani czytający, w ekspresowym trybie mogą znaleźć zestawienia wartościowych katalogów z obszaru SEO, do których – podobno – dodanie strony, może pozwolić na maksymalne wywindowanie w wynikach. W danym momencie, jedną z rozpoznawalnych najszerzej, jest lista Cezzego, która ma na obecną chwilę swoją drugą odsłonę. Z listy, zwanej listą Cezzego, jak również innego typu list wartościowych katalogów możemy wysnuć jeden główny wniosek- nie istnieje coś takiego jak dobry, zadbany, wysoce wartościowy, a tym samym darmowo funkcjonujący zbiór katalogowy stron. Wobec powyższego, trzeba tu będzie liczyć się z pewnymi kosztami, gdy mamy ochotę figurować w naprawdę mocnych zbiorach. Taki wpis to to koszt od kilkudziesięciu groszy, nawet do kilkunastu złotych.
Pozostaje jeszcze kwestia słabszych i naprawdę bardzo słabych (na ogół niemoderowanych) katalogów. Te ostatnie z oczywistych względów można sobie totalnie podarować. Zostaje największy na dzień dzisiejszy sektor, czyli katalogi średniej jakości. Takie katalogi mają pewną ilość linków i poddaje się je moderacji, ale od czasu do czasu. Gdy dodajemy do nich stronę istotne jest to, by wzmocnić wpis przez linki lub chociaż ping. Jak tego nie zrobimy, to praca jest totalnie zmarnowana.
Podsumowując- nie warto wszystkiemu ślepo wierzyć. Tym bardziej w branży SEO, gdzie non stop wyrastają jakieś nowinki czy teorie. Fakty są takie, że podczas pozycjonowania liczą się testy. Jedynie tak sprawdzimy czy konkretne rozwiązanie, może zagwarantować jakieś profity. Kolejna rzecz, to naprawdę mała szansa, że coś co było podstawowym pozycjonowaniem, teraz staje się bezużytecznym elementem. Z czasem, co wiadome – Google może uodpornić się na każde działanie z zakresu SEO, jednak to długofalowy proces, więc wartościowy spadek przebiega powoli, nie w radykalnym trybie, przy dużej szybkości.